TEST + RECENZJA Garnier Neo Light Freshness w sprayu
Dzięki ofeminin.pl zostałam wybrana do testowania w Klubie Ekspertek.
Zawsze miło reaguję na takie testy, ponieważ cieszę się, że mogę poznać i ocenić nowe produkty wprowadzane na rynek. Często okazuje się również, że opinia testerek naprawdę ma wpływ na zmiany w produkcie. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem, bo widzę w tym produkcie jeden mały minus - o tym później.
Tym razem testowałam antyperspirant w sprayu Garnier Neo Light Freshness. Zapach mogłam wybrać sama podczas zgłaszania się do testów. Lubię świeże, lekkie zapachy, wybierając Light Freshness właśnie tego oczekiwałam.
W tej serii dostępne są rownież inne zapachy:
Zobaczmy, co o nim piszą w sieci:
- antyperspirant w sprayu, który jest równie łagodny dla skóry jak bezwzględny dla potu
- opatentowany okrągły aplikator rozpylający suchą mgiełkę, pierścień z 10 równo rozłożonymi otworami zapewnia delikatny strumień spray'u
- formuła jest równomiernie aplikowana na skórę pod pachami
- wzbogacona w naturalny ultraabsorbujący minerał dla perfekcyjnej ochrony przed wilgocią i przykrym zapachem przez 48h
- aplikator utrwala delikatną suchą mgiełkę, wzbogaconą w łagodzący panthenol - przeciw uczuciu pieczenia, także po depilacji skóry
- bez alkoholu
- zapach: lekkie, świeże nuty zapachowe inspirowane morską bryzą
Moim zdaniem:
ZAPACH - dokładnie taki, o jakim pisze producent, można poczuć świeżość, zapach jest lekki, nie przytłacza, inspiracja morską bryzą jest wyczuwalna. Brak alkoholu sprawia, że zapach jest naprawdę subtelny.
SKŁAD - panthenol to dobry pomysł, na moje podraźnione pachy działa kojąco. Uczucie pieczenia zostało zminimalizowane, można stosować nawet zaraz po depilacji.
FORMUŁA - sucha mgiełka jest ciekawym rozwiązaniem - co ważne to faktycznie lekka, delikatnia mgiełka a nie strumień antyperspirantu; wystarczy niewielka ilość kosmetyku, by ochronić przed potem - na pewno można czuć się świeżo przez cały dzień. A czy 48h? Cóż, nie wiem, stosuję antyperspirant codziennie rano po kąpieli, do wieczora lub późnej nocy wystarcza. Dodatkowo zapach utrzymuje się przez cały dzień, stosowanie perfum nie jest konieczne.
APLIKATOR - mały mankament - podczas stosowania na aplikatorze osadza się część mgiełki. To zapewne konsekwencja tego, iż produkt jest suchą mgiełką. Aplikator nie zapycha się, jednak pozostałości po każdej aplikacji należałoby usunąć, by móc potem zastosować kosmetyk raz jeszcze, by nie zebrało się tego zbyt dużo. To rzecz, nad którą należałoby popracować.
W skali od 1 do 10 oceniam kosmetyk na 9, odejmując jedną gwiazdkę za aplikator.
0 komentarze
Moderuję komentarze. Twoja wypowiedź pojawi się wkrótce.